czwartek, 19 listopada 2009

Jego jegomość kot Simona

Koty udały się Panu Bogu najlepiej — twierdzi Wisława Szymborska. Prawo Murphy'ego mówi zaś, że w życiu są tylko wierne trzy rzeczy: pieniądze, pies i stara kobieta. No właśnie, dlatego wolę psa.


Kot to przedziwny stwór antypieski. Kot właściwy składa się z kota górnego (tułowia), kota dolnego (łapy), kota tylnego (ogona), kota przedniego (pysk), dwóch fluorescencyjnych ślepi oraz organów: mruczącego, miauczącego, wyjącego i srająco-lejącego z przydatkami zapachowymi — tak podaje Nonsensopedia.

Kot zawsze spada na cztery łapy? Kot Simona chętnie polemizuje z tym przekonaniem, a jego upadki bolą. Kot Simona jest wcieleniem kociej postawy roszczeniowej wobec świata, a wszelkie dyskusje kończy bogatym w znaczenia gestem wskazania łapką na rozwartą łakomie paszczę. To zapewnia mu ostatnie słowo w ewentualnych sporach. Dlatego właściciel kota służy do karmienia - taki jest po prostu porządek świata. Właściciel zajmuje się też dostarczaniem pieszczot i udostępnianiem łóżka. Pozostałe rozrywki – darcie zasłon czy fotela, zostawianie kłaków w każdym miejscu, wywracanie kuwety, leżenie na świeżo upranej bieliźnie, polowanie – kot zapewnia sobie sam.

Kotu Simona dni upływają na słodkim przewracaniu się z boku na bok. Z wszystkimi kot Simona pozostaje w ciepłych relacjach. Doprawdy?


Na półce u koleżanki D. pojawiła się książka, w której kot Simona występuje w roli głównego bohatera. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że wspomniana D. ma już dwa koty. Czarne. Jeden gruby jak miniaturowy worek kartofli, drugi z rozczapierzoną kitą. Teraz mają konkurencję — kota papierowego, białego i z ambicjami gwiazdorskimi. Jest przecież kotem numer jeden w internecie. Dobrze, że czarne nie są zorientowane w trendach sieci i nie potrafią wyklikać łapkami adresu YouTube. Potrafią jedynie tarabanić miską... Miniaturowy worek kartofli jest mistrzem. Dosłownie! I ślipia ma piękne, proszące.



Pies myśli: człowiek karmi mnie, głaszcze, dba o mnie, kocha mnie... Musi być bogiem. Kot myśli: człowiek karmi mnie, głaszcze, dba o mnie, kocha mnie... Muszę być bogiem!

O łakomstwie psa nic nie powiem... pewnie dlatego, że jestem psiarą.



Przeczytaj:
Jak odchudzić swojego zwierzaka?
Jak kot przeżyje kryzys?

5 komentarzy:

  1. Bardzo fajne podejście do kotów i muszę stwierdzić, iż ja dlatego je cenię. Odpowiada mi także wiedza o rasach kociaków https://abc-kot.pl/rasy-kotow/ ponieważ wiem, że jest ich cała masa. W końcu kto z nas nie lubi takich słodkich kociaków.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój kociak akurat lubi jeść i nawet jak ma pełną miskę to potrafi nad nią stać i miauczeć. Dlatego staram się go nie przekarmiać aby zaraz nie zrobił się zbyt gruby. Lubi on również wszelkiej maści zabiegi pielęgnacyjne. Najbardziej podoba mu się to, gdy biorę furminator https://sklep.germapol.pl/pl/furminatory-dla-kota.html i zaczynam go wyczesywać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zdania, iż praktycznie wszystkie koty są bardzo ładne i ja większość z nich uwielbiam. Mimo wszystko najbardziej zapadła mi w pamięci rasa kociaka bengalskiego https://abc-kot.pl/kot-bengalski/ która jak widzę, wygląda całkiem fajnie. Moim zdaniem to będzie następny pupil którego zaadoptuję do siebie do mieszkania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem, że kocięta jako zwierzaki są wielce miłe. Tym bardziej, że ja także mam u siebie ciekawego kotka. Wielce podoba mi się to co napisano w https://glos24.pl/jak-widzi-kot i moim zdaniem, faktycznie tak jest często. W sumie koty są dość popularnym zwierzęciem domowym.

    OdpowiedzUsuń