niedziela, 4 października 2009

Jak pokochać MPK?

Kto się czubi, ten się lubi? Guzik prawda! Nie sprawdzę dziś, o której odjeżdża autobus, bo wirtualny rozkład jazdy diabli wzięli. W internecie została po nim szara naga jama.

Zabrali mi rozkład. Rozkład MPK. Mam iść na „chybił-trafił” na autobus? Mam marznąć na przystanku? Marznąć w XXI wieku?

Niestety. W Olsztynie nie wieją mi przychylne wiatry.

Oto jak wygląda rozkład jazdy MPK w internecie. Stan: niedziela, 4 października, kilka chwil po zdobyciu brązu przez Polki w mistrzostwach Europy w siatkówce. Brawo dziewczynki!

Palce lizać, prawda?


Obowiązujący rozkład jazdy. Znaczy, że obowiązuje biała plama? Że po Olsztynie będą krążyć autobusy widma? Że na Allegro będzie można kupić palec, który przysłuży się podróżom po mapie? Nowatorskie to MPK w Olsztynie. Czapki z głów, bilety do kontroli!

Zadzwoniłam do dyspozytora MPK, który podał mi odjazd autobusu z takiego a takiego przystanku. I Bóg mu zapłać za informację. No to lecę na przystanek!

Ale i tak rozkład mi zabrali. Z internetu go zwędzili. Pewnie panowie techniczni albo informatycy. Ulepszają, miętolą, prasują, by był jak nowy. Ale kiedy? Za noc, za dzień, za chwilę? Na razie jednak została po nim szara naga jama. Tzn. biała plama. O!

Przeczytaj:
Przystanek na żądanie... chuliganów
Anonimowe przystanki wizytówką Olsztyna

2 komentarze:

  1. Ale na GoogleMaps w można sprawdzić jak dojechać komunikacją miejską z punktu a do punku b. Olsztyn to jedno z nielicznych miast w Polsce, które posiada taki system. Dla mnie bomba! Za to MPK należy się pochwała. ...i chyba tylko zo to... ;-(
    http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=olsztyn,+k%C5%82osowa&daddr=olsztyn+tracka+5&geocode=&hl=pl&mra=cc&dirflg=r&sll=53.781875,20.47733&sspn=0.080027,0.20153&ie=UTF8&z=13&start=0

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna sprawa z GoogleMaps! Ale ja akurat znam Olsztyn jak własną kieszeń, a trasy MPK nawet jak własny portfel. Tylko co mi z tego, że wiem, jak dojechać, a nie wiem, o której odjeżdża autobus? Spóźnienia są nagminne! Mistrzynią w jeździe dowolnej jest „szesnastka”, która wywozi mnie z pracy. Ile ja już nastałam się na przystanku... Ile się naklęłam. A teraz zima nadchodzi, zaspy, śniegi...

    OdpowiedzUsuń