wtorek, 29 września 2009

Co się teraz dzieje w polskiej polityce?

Co tam, panie, w polityce? Aż strach myśleć. Anegdota Holoubka zdaje się być wiecznie żywa, wiecznie prawdziwa i wiecznie fantastyczna. Za każdym razem — gdy czytam, słyszę, opowiadam — śmieję się do łez. Zresztą nie tylko ja.


Redakcyjny kolega P. popłakał się dziś ze śmiechu, gdy podsunęłam mu tę anegdotę. Nie mógł się opanować, a ja patrzyłam i podziwiałam płaczącego mężczyznę po czterdziestce. Widok niecodzienny. Pyszny wręcz!

Przytoczę taki obrazek obyczajowy, który moim zdaniem dobrze ilustruje to, co się teraz dzieje w polskiej polityce. W jednym z teatrów na próbie Kalina Jędrusik zapaliła papierosa. Na scenie nie wolno palić papierosów. Zbliżył się strażak i powiedział: „Proszę zgasić papierosa, bo tu nie wolno palić”. A Kalina jak Kalina – z wdziękiem odparła: „Odpierdol się, strażaku”. I on strasznie się zamyślił, poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas. Potem nabrał powietrza, wrócił na scenę, ale tam już nie było Kaliny, tylko Basia Rylska. On jednak tego nie zauważył, bo oczy zaszły mu bielmem z wściekłości, i krzyknął do Rylskiej: „Ja też potrafię przeklinać, ty kurwo stara!” Kompletnie zdumiona Basia pobiegła do Edwarda Dziewońskiego, który był reżyserem spektaklu, i powiedziała mu, że strażak zwariował, bo ją zwyzywał bez żadnego powodu. Dziewoński strasznie się zezłościł, poszedł do strażaka i powiedział: „A pan jest chuj!” Przy czym strażak na posterunku też już był inny. Więc tak wygląda życie polityczne w naszym kraju.

Autor: Gustaw Holoubek. Boski, prawda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz