piątek, 7 sierpnia 2009

Żydek na psy schodzi

Jest czy go nie ma? Antysemityzm w Polakach wciąż się tli. To choroba nieuleczalna. Ale kto dzisiaj zaraża?


Jest taki spektakl „Żyd” z Bielsku-Białej. Przedstawienie to niczym nie powala, nie zaskakuje, ale... zmusza do myślenia. Niby to komedia, niby trochę głupawa i banalna, ale mówi o antysemityzmie, który wciąż w Polakach drzemie — wbrew narodowemu uzdrowieniu. Bo przecież mówi się, że wszystkie przykre rozdziały mamy już pozamykane. Guzik prawda.

Polacy kochają Żydów. Wzruszają Polaków żydowskie historie, porywają do tańca żydowskie melodie, do łez bawią żydowskie dowcipy i skecze. Szmoncesy łykamy pasjami. Porywa nas żydowski folklor. (...) Można powiedzieć, że judaizm jest naszą narodową pasją. Najpopularniejszą polską gazetę nazywamy tu “Koszerną”. Najświetniejsze radio nosi imię kobiety żydowskiego pochodzenia. Żyd umęczony przez Rzymian jest niemal naszym narodowym symbolem. Nie ma tematu, o którym Polacy będą dyskutować chętniej niż o Żydach. Nie ma tematu, na którym tak wielu Polaków tak dobrze się zna, jak na Żydach.

I pewnie dlatego na murach co i raz spotyka się napisy: Żydzi do gazu. Zdarzają się też namalowane swastyki czy szubienice z gwiazdami Dawida. Bo na Żydach znamy się wyśmienicie. Żartujemy sobie z ich zaradności. Cóż, bez Żyda nie ma Polaka.

Dlaczego o tym piszę? Ano dlatego, że raz na jakiś czas natrafiam na delikatne przejawy antysemityzmu. Bogu dzięki, że z wielkim kalibrem się nie spotkałam. Obym tego nie doczekała. Oby historia się nie powtórzyła.

Rozdaję bilety do kina czytelnikom. Szczęściarze dzwonią i wybierają. Odzywa się też zalotny pan Antoni.

— Miła pani Ado, co mi pani da ciekawego?
— Ma pan do wyboru „Brzydką prawdę” albo „Wojnę polsko-ruską”.
— Wolę „Brzydką prawdę”, bo w „Wojnie” ten żydek Szyc co chwilę przeklina. Kiedyś on taki romantyczny był, a dziś — jak to żydek — na psy schodzi.

Ta sytuacja ma się tak samo jak inspiracja teatralnego „Żyda”. Takim pstrykiem dla dramaturga Artura Pałygi była anegdotka opowiadana przez Pawła Passiniego:

Na targach w Brukseli Polskę reprezentowała restauracja żydowska „Anatewka”. Podawano m.in. schab po żydowsku. Po posiłku kelnerka, wręczając karykaturalne figurki mężczyzn z pejsami i brodami, mówi z szerokim uśmiechem: „Na pamiątkę... żydki!”
(Artur Pałyga, O spektaklu „Żyd”)

Wzorce się powielają. Lubimy Żydów, ale...

Antysemityzm wiecznie żywy? Oto przykłady wygrzebane z sieci:

Nauczycielka:
Proponowałam różnym osobom pójście na ten spektakl. Od kilku usłyszałam: "Nie jestem antysemitą, ale...". Moja mama ma 78 lat. Opowiada, że jako dziecko bała się przechodzić koło synagogi w Białej, bo krążyły opowieści, że Żydzi porywają dzieci na macę. Z lekcji religii pamiętam, że Jezusa ukrzyżowali Żydzi...

Jadwiga Grygierczyk, aktorka:
Niedawno jechałam autobusem. Wsiedli kontrolerzy, sprawdzali bilety grupie młodzieńców. Usłyszałam potem ze strony tych młodzieńców pod adresem kontrolera: Ale Żyd. To jest wyssane z mlekiem matki. To takie kamyczki, które się zbierają.

Szanowny Sir Jarek:
My, Polacy (oczywiście z dużej litery) to jednak biedne frajery jesteśmy. Zawsze jakieś zewnętrzne nacje nas pognębią. A to Ruscy, a to Pepiczki, że o przebrzydłych Szkopach nie wspomnę. A my zawsze za „Wolność Waszą i Naszą” z szablami na czołgi. Ale najgorsze to są te żydki, co nam Ojczyznę rozgrabiają od środka i nie pozwalają na pławienie się w dobrobycie co się Nam ze wszech miar za dzielną postawę Przedmurza Chrześcijaństwa i "SOLIDARNOŚĆ" należy. Toż pomsty i kary Pańskiej nie ma na nich, a jeszcze Nam Pana Naszego Jezusa Chrystusa ukrzyżowali.

J-44:
Te pejsy do czego służą? Dlaczego nie można jeść wieprzowiny, skoro ona się już tak łatwo nie psuje, bo są lodówki? Po ch... rytualny ubój zwierząt? Wreszcie dlaczego niewinnym małym chłopcom, bez ich zgody, obcina się napletek nazywając to obrzezaniem? Izrael to bardzo barbarystyczne i nienowoczesne państwo.

dezerter:
Aj waj, aj waj — ty mnie do wojny nie popychaj!

Piotr Wierzchowski:
Wielu z nas, Polaków, to antysemici. Dlaczego?
1. Znajomi księża upierają się, że to jednak Żydzi zamordowali Jezusa w Jerozolimie.
2. Znajomy Żyd uważa, że w każdej bibliotece w USA są dowody na to, że właśnie Polacy są antysemitami.
3. Często słyszę w Warszawie: na Żyda nie będę głosował.
4. Nie znamy historii Ziemi Świętej. Nawet pani Świderkówna pisze o Palestynie w czasach Jezusa, gdy Palestynę utworzyli Rzymianie w II w.n.e. po powstaniu Bar Kochby. Pomijam tu szereg kościelnych wydawnictw, które generalnie rozmijają się z historyczną prawdą o tych ziemiach, w tym czasie.
5. Wielu Polaków obraża się na stwierdzenie, że zarówno Jezus i jego Matka byli Żydami — i to z rodu Dawida.
6. Aleksander hrabia Fredro, "Zemsta": to Żyd, wnet w literę go obrócę.
7. H. Sienkiewicz, "Potop", Zagłoba: sprowadzić mi tu Żyda za pejsy.
8. Świadectwo W. Bartoszewskiego o postawie niektórych księży z rejonu Jedwabnego, na jesieni 1939: nawoływali wiernych do wydawania Żydów Niemcom.
9. Brat Artura Rubinsteina uważał, że Polacy mieli go za parszywego Żyda, zaś jego brata za wielkiego Polaka.
Tu tylko kilka zdań, które nasunęły mi się w ciągu kilku minut.

Gość:
Za świńską grypę też odpowiedzialni są Żydzi może?

Polak:
Przepraszam Żydów za to, że podczas wojny moi pradziadkowie, ryzykując życiem swoim i rodziny, przechowywali i ocalili od zagłady kilku z nich, nie doczekawszy się nawet pośmiertnie drzewka pamięci ani innych form wdzięczności. Ja, nauczony doświadczeniem moich przodków oraz moimi własnymi obserwacjami, w przypadku ponownego holokaustu nie zamierzam nawet kiwnąć palcem w obronie któregokolwiek przedstawiciela narodu wybranego. Dla mnie to żaden geszeft.

Przeczytaj:
Holocaust — Polakowi palec w oko
Jeśli boli cię głowa, nie bierz aspiryny. Wymyślił ją Żyd!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz