niedziela, 19 lipca 2009

Jagiełło znów dokopał Krzyżakom

Na Grunwald walą tłumy! A wszystko po to, by kibicować Jagielle w pogromie, jaki zaserwował 599 lat temu Krzyżakom. Historyczne pola zmieniają się wtenczas w Krupówki. Powód do dumy? Jasne!


Bitwę pod Grunwaldem rozpoczyna wystrzał z bombardy. Zaczyna się walka. Rycerze walczą na śmierć i życie. Wielu spada z koni, sypią się trupy. W końcu wygrywa Jagiełło. Niemcy odchodzą z kwitkiem. I tak jest od 1410 roku — kiedy bitwa rozegrała się po raz pierwszy. Kurz jednak po tej walce opadał dość długo, by znów się wznieść w 1998 roku. I od tego czasu corocznie miecze idą w ruch. Tylko obecność karetek pogotowia przekonuje, że nie mamy do czynienia z prawdziwą bitwą pod Grunwaldem. Rekonstrukcja walk dla wielu rodaków to pretekst do zamanifestowania narodowej dumy. Podtrzymuje mit, że w średniowieczu byliśmy prawdziwą potęgą.

Rekonstrukcja trwa godzinę i jest wielkim historycznym spektaklem. Skoro tak — ludzie na Pola Grunwaldzkie ściągają niczym do teatru. Czyli jednak naród ma potrzebę obcowania ze sztuką. Cóż, że ze sztuką walki. Sztuka to sztuka!


18 lipca na pole bitewne wychodzi ponad 1400 rycerzy.


Atrakcją jest wybudowana wioska średniowieczna. Rycerze polerują zbroje, a kowale szykują podkowy Polakom na szczęście...


Wiele osób uczestniczących w średniowiecznych inscenizacjach traktuje to jako zawód. Do bitew i pojedynków przygotowują się przez cały rok: ćwiczą fechtunek, kompletują sprzęt, czytają stare księgi i historyczne powieści.


To historyczne reality show to też żywa lekcja historii. Dlatego do Grunwaldu ściąga sam mistrz Ronaldo.


Nie brakuje też wielu młodych panienek.


Dlatego panowie mają oczy szeroko otwarte.


Ale dostatek też męskich ciał...


Rekonstrukcje bitew nie są wcale najnowszym wynalazkiem. Pod koniec XIX wieku w Krakowie były one na porządku dziennym. To właśnie takie widowiska inspirowały Jana Matejkę do malowania obrazów. Dziś Grunwald inspiruje fotografów. Szczęk mieczy miesza się zawsze z dźwiękiem migawek.



Przeczytaj:
Utarty nos Krzyżaka

Zbyszko z Bogdańca nigdy nie był pod Grunwaldem
Siła narodu kibicowała naszym pod Grunwaldem
Grunwald: jarmark z rycerzami w tle

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz