Aniela na górze, Hugo na dole... |
Ale w Polsce jest jeszcze ciekawiej. Nestorka warszawskiego ogrodu, 48-letnia hipopotamica Aniela, zamiast opiekować się 7-letnim Hugo, uprawia z nim seks. I na nic tłumaczenia, że to kobieta po przejściach i powinna już odpoczywać. To nic, że urodziła już kilkoro dzieci i przeżyła swojego partnera Gucia, który odszedł na zawał. To nic, że jest najstarszą mieszkanką ZOO. W Europie też stoi nieźle — jest druga w wiekowej kolejności w Europie. To nic, że waży dwie tony, a on zaledwie jedną…
— Cały czas pływają razem. Gdy on śpi, ona kładzie mu głowę na karku. I odwrotnie. On przytula się do niej przy każdej okazji. No po prostu nierozłączni — opowiada Ewa Zbonikowska, wicedyrektor ogrodu, i dodaje: — Doszło nawet do krycia, a tego nikt się już nie spodziewał.
Młodzian ma ledwie siedem lat i dopiero wchodzi w wiek, w którym jest zdolny do rozmnażania. Sprowadzono go z Czech do Warszawy, żeby założył tu nową hipopotamią rodzinę, ale nikt nie spodziewał się, że nastąpi to tak szybko, i to z Anielą. Nie wskazywał też na to trudny początek ich znajomości. Na pierwszej randce znacznie większa Aniela skubnęła Hugo zalotnie w nos, ale tylko wystraszyła tym nowego sąsiada na wiele miesięcy. Ostatnio jednak Hugo się ośmielił i daje się wprowadzać w dorosłość starszej partnerce, więc i Aniela ożywiła się jeszcze bardziej.
(Poruszenie w ZOO: Emerytka uwiodła 40 lat młodszego)
Człowiek mówi, że miłość jest ślepa, a zwierzak jest innego zdania: nie patrzy na wiek. Po prostu na nic nie zwraca uwagi — byle było przyjemnie. A do tego wszystko dzieje się naturalnie. I to w jakich warunkach! Zakochani mieszkają w dużej szklarni, w środku znajdują się basen i plaża otoczone tropikalną roślinnością, mają też dwie sypialnie. Hipopotamy można obserwować nie tylko na powierzchni, ale też pod wodą.
Po co hipopotamy się zbliżyły, skoro w naturze nie ma seksu dla przyjemności, tylko w celach prokreacyjnych?
— Tu się nie zgodzę. U naczelnych istnieje coś takiego jak orgazm. I kopulacja nie służy wyłącznie rozmnażaniu, ale też utrzymaniu więzi. Waga, wielkość i wiek zwierząt nie zawsze odgrywają rolę, to nie jest czynnik niekorzystny — przyznaje prof. dr. hab. Tadeusza Kaletę z Katedry Genetyki i Ogólnej Hodowli Zwierząt Wydziału Nauk o Zwierzętach SGGW.
(Gdy jest miłość, nawet tona sadła nie przeszkadza)
Zachwyciły mnie te dwie wiadomości, które usłyszałam jednego ranka. Dzieje się więc w świecie zwierząt, oj dzieje. I niech się dzieje, bo jak mówi cytat z filmu „Kogel-mogel” — miłość to jest piękna rzecz. A w dodatku dzięki niej można przeżyć drugą młodość!
Miłość trzęsie tym światem :)
OdpowiedzUsuń