niedziela, 15 sierpnia 2010

Biesowo: pierogi, że palce lizać!

Ślinka leci? Już za późno. Wszystkie pierogi zjedzone, a IV Warmińska Uczta Pierogowa w Biesowie przeszła do historii. Następne obżarstwo już za rok. A właściwie dopiero za rok!


Polak mądry po szkodzie. Po 90 minutach od rozpoczęcia pierwszej imprezy — mimo przygotowanych 5 tysięcy sztuk, pierogów zabrakło. Ludzie torbami brali, na święta, do domu. Dlatego Biesowo i wspierające okoliczne wioski podczas czwartej edycji Warmińskiej Uczty Pierogowej zrobiło 58 tysięcy sztuk pierogów: m.in. warmińskie, wileńskie, ruskie, z kapustą i z grzybami, z mięsem i na słodko.


Pierogi można było kupić na kilku stoiskach, do których ustawiły się kolejki. Za sztukę płaciło się złotówkę.


Pierogi gotowały się nie tylko w garach, ale i na słońcu. A przygotowanie pieroga na żywo pewnie dla tych, co jedzą oczami...


Pierogi swoje święto miały 14 sierpnia. Palce lizać!

Przeczytaj też:
Zniknęły pierogi z Biesowa

1 komentarz: