niedziela, 21 czerwca 2009

Jak się jeździ autobusem w Olsztynie? Ciasno!

Tłok, że szok! MPK w Olsztynie dba o pozytywne wibracje swoich pasażerów i upycha ich jak śledzie w beczce. Bo im mniejszy autobus wyjedzie w trasę, tym większe ciałozbliżenie!


Redakcyjna koleżanka nakręciła film grozy. Ledwo uszła z życiem — ale nie dlatego, że pasażerowie zlinczowali ją za reporterkę. Zlinczował ją ścisk! Niech żyje MPK! Niech żyje za organizację konkursów na najbardziej pakowny autobus. Olsztyniacy aż pchają się, by wygrać. Aż łokciami się przepychają, by zgarnąć nagrodę, którą jest — niby banał — oddech przy wysiadce. Przeżycie niebywałe! Kto w konkursie nie startował, nawet sobie nie wyobraża. Nic dziwnego, że o Olsztynie aż pisze Wikipedia:

Olsztyn jest rekordzistą w konkurencji "Ile osób w Ikarusie". 29 lipca 2004 roku do popularnego jamnika podstawionego pod Wysoką Bramą zmieściły się 182 osoby. Rok później podczas Kortowiady w Ikarusie znalazło się 255 osób. Przez rok rekord należał do studentów z Słupska i wynosił 263 osoby. 1 sierpnia 2006 Olsztyniacy podjęli nieudaną próbę pobicia słupskiego rekordu. 11 maja 2007 olsztyńscy studenci pobili rekord ze Słupska i wynosi on 303 osoby, zaś aktualny rekord należy do Zielonej Góry – 310 osób.

Trening czyni mistrza. Niech Zielona Góra czuje się zagrożona! Olsztyniak potrafi! Zwłaszcza w "16":



Przeczytaj:
Nie jesteśmy sardynkami w puszce!
MPK oszczędza, czyli autobusy "z drugiej ręki"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz